Siedzący tryb życia, niedopasowane ubrania, złe nawyki żywieniowe i nadużywanie kawy, alkoholu oraz papierosów przyczyniają się do powstawania cellulitu. Problem „pomarańczowej skórki” dotyczy około 80 proc. kobiet na całym świecie. Zmiana diety, zabiegi pielęgnacyjne i odpowiednie ćwiczenia to najlepsze sposoby walki z niedoskonałościami.
Co jeść?
Cellulit to komórki tłuszczowe, które pod wpływem zmian hormonalnych i niezdrowego trybu życia przesadnie się rozrastają. Objawem cellulitu jest pofałdowana skóra, najczęściej na udach, pośladkach, biodrach i kolanach. Z problemem tym zmaga się coraz więcej młodych kobiet.
– Objawy cellulitu można najczęściej złagodzić odpowiednim żywieniem i aktywnością. Należy zadbać o spożycie dużej ilości kwasów omega-3, które zapobiegają procesom zapalnym. To są zdrowe tłuszcze, które znajdziemy w oleju lnianym, awokado, orzechach włoskich, tłustych rybach, takich jak łosoś wędzony, makrela wędzona. Warto wzbogacić dietę o sprzężony kwas linolowy, który powoduje całkowity zanik komórek tłuszczowych. Znajdziemy go w nabiale. Pomóc mogą również ostre przyprawy – chili, imbir, curry albo kurkuma – mówi Jacek Bilczyński, trener personalny i dietetyk.
Wymienione składniki mają silne działanie przeciwzapalne, są również mocnymi antyoksydantami, przez co skutecznie pomagają zwalczyć niedoskonałości.
Co ograniczyć?
Przy diecie antycellulitowej należy zrezygnować z wysoko przetworzonych produktów, a także posiłków smażonych w głębokim tłuszczu. Z jadłospisu powinny zniknąć fast foody, pączki i pszenne pieczywo, ponieważ powodują one bardzo silne odkładanie tkanki tłuszczowej.
Efekty diety antycellulitowej wspomóc mogą przede wszystkim ćwiczenia. Warto również ograniczyć palenie papierosów, korzystanie z solarium, a obcisłe stroje zamienić na luźne ubrania.
– Pod wpływem wysiłku fizycznego poprawia się ukrwienie struktur. Kiedy powstaje stan zapalny, powstaje dużo szkodliwych metabolitów i organizm ma trudności z ich odprowadzeniem. Wysiłek fizyczny poprawia ukrwienie mięśni, ukrwienie skóry, wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej. Wszystko to sprawia, że jesteśmy mniej narażeni na występowanie cellulitu – tłumaczy Jacek Bilczyński.
W niektórych przypadkach nawet dieta połączona z intensywnymi ćwiczeniami może nie przynosić zamierzonych efektów. Zdarza się bowiem, że skłonność do cellulitu jest uwarunkowana genetycznie lub hormonalnie. Wówczas można jedynie złagodzić jego objawy.
Źródło: Newseria.pl
Grey, pixabay