Jesień – plucha i niższe temperatury skutecznie zaganiają nas z ciepłą herbatą pod koc, odbierając chęci na jakąkolwiek aktywność fizyczną. Nie powinniśmy jednak się temu poddawać, zwłaszcza że jesień to doskonały moment na rozpoczęcie przygody z marszobiegami! To ciekawa aktywność fizyczna, która zjednuje sobie kolejnych fanów.
Jesienne dolegliwości
Niska temperatura prowadzi do kurczenia się tkanek miękkich, przez co zwiększa się kompresja powierzchni stawowych oraz ich tarcie. Dlatego szczególnie wtedy warto wziąć się za aktywność fizyczną. Dzięki niej nie tylko poprawimy ruchomość naszych stawów, ale również wzmocnimy mięśnie, które będą mogły w większym stopniu je odciążyć. Jesień to również okres, gdy jesteśmy bardziej podatni na różnorakie infekcje. Regularne, lecz niewycieńczające treningi, wspomogą pracę układu immunologicznego. Ruch fizyczny ma bezpośredni wpływ na naszą odporność, a wykonywanie go na świeżym powietrzu dodatkowo dotlenia organizm i wspomaga proces hartowania się.
Marszobiegi – idealne na początek
Jeśli ktoś nie ma pomysłu na to jaką aktywność fizyczną wybrać, trafionym pomysłem będzie spróbowanie marszobiegu. Jak sama nazwa wskazuje, jest to naprzemienne bieganie i marsz. Proporcje jednego do drugiego są elastyczne i można je dowolnie dostosowywać do naszych możliwości. Właśnie z tego powodu to świetny trening również dla tych, którzy do tej pory nie znajdowali czasu na regularną aktywność fizyczną oraz tych, którzy wracają do niej po dłuższej przerwie (spowodowanej np. kontuzją). Podczas marszobiegu znacznie łatwiej jest też pracować nad oddechem niż w przypadku tradycyjnego biegania. Trudniej jest też złapać jakąś kontuzję czy przeciążyć organizm, co często zdarza się początkującym biegaczom. To również świetny początek w budowaniu naszej formy i wyznaczaniu kolejnych celów.
Jak zacząć?
Przy każdej aktywności fizycznej, również przy marszobiegu należy zacząć od rozgrzewki. Na początku powinniśmy rozgrzać przede wszystkim ręce i nogi. Podczas pierwszych treningów należy zwrócić szczególną uwagę na tętno. Zbyt duże tempo treningu i bagatelizowanie sygnałów wysyłanych przez nasz organizm, zmusi nas do przerwania treningu i zniechęcenia się do tej formy aktywności. Przy marszobiegu bardzo dużą rolę odgrywa postawa. Kręgosłup musi być wyprostowany, a głowa lekko skierowana ku górze. Ręce powinny być zgięte w łokciach i pracować w barkach. W początkowych fazach trenowania długość biegu powinna być krótsza od maszerowania, np. 3 minuty biegania, 8 minut marszu. Pamiętajmy, że podczas marszobiegu nie powinno się mieć zadyszki. Dlatego po pierwszym treningu zwróćmy uwagę na to, jak się czujemy. Jeśli trening jest zbyt wyczerpujący, wróćmy do zmniejszenia proporcji między bieganiem, a marszem.
Źródło: Newseria.pl
Redakcja GP, fot.: pixabay
