WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) od lat alarmuje, że jemy za dużo soli. Według jej zaleceń powinniśmy spożywać nie więcej niż 5 g (płaska łyżeczka od herbaty) soli na dobę – jemy jej jednak znacznie więcej. Wynika to z tego, że sól jest ukryta w produktach spożywczych m.in. w pieczywie, wędlinach, serach, konserwach, mieszankach przypraw i gotowych daniach.
Sól stanowi dobre źródło sodu w diecie człowieka. Okazuje się jednak, że dosalanie nie jest potrzebne, by dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość tego pierwiastku – w podstawowych produktach jest go wystarczająco, by pokryć dzienne zapotrzebowanie.
Zioła nam posolą
Trudno jest wyobrazić sobie niektóre dania bez słonego posmaku. Sól nie jest jednak niezastąpiona. Zamiast doprawiać potrawy solą, można używać w tym celu ziół. To zdecydowanie tańsze rozwiązanie, bo zioła, które doskonale ją zastępują – estragon, tymianek i lubczyk – z powodzeniem można uprawiać w domu.
Do skomponowania własnej mieszanki zastępującej sól można użyć: majeranku, estragonu, czosnku, cebuli, papryki słodkiej, bazylii, kolendry, czarnego pieprzu, lubczyku, imbiru, gorczycy, kurkumy, kminku, oregano, tymianku, chili, kozieradki.
Czasami warto jest poeksperymentować.
Źródło: http://www.akademiadobregosmaku.sggw.pl
Grey, fot.: pixabay