Wysokie letnie temperatury powodują, że jazda samochodem bez klimatyzacji. Otwarte okna i wspomagający wymianę powietrza szyberdach nie zawsze wystarczają – idealnym sposobem na poprawę komfortu jest oczywiście klimatyzacja. Trzeba jednak używać jej z głową.
Specjaliści do spraw bezpiecznej jazdy nie mają wątpliwości – wysokie temperatury mają nie tylko negatywny wpływ na samochód, ale również na kierowcę. Badania pokazały, że jeżeli we wnętrzu auta temperatura wynosi 27 stopni Celsjusza, to w stosunku do temperatury niższej o 6 stopni szybkość reakcji kierowcy jest o ponad 20 procent gorsza.
Testy przeprowadzone przez francuskich naukowców potwierdziły korelację pomiędzy wysoką temperaturą i wzrostem liczby wypadków. To właśnie upał między innymi powoduje, że gorzej się wysypiamy, a zmęczony kierowca stanowi zagrożenie na drodze. Statystyki mówią, że około 15 procent poważnych wypadków miało miejsce właśnie z powodu zmęczenia kierowcy.
Jakie błędy popełniają kierowcy, używając klimatyzacji?
Wnętrze samochodu pozostawionego na parkingu potrafi w bardzo krótkim czasie nagrzać się do ekstremalnych temperatur. Dla przykładu, gdy na zewnątrz termometry pokazują 30–35 stopni Celsjusza, wnętrze samochodu stojącego na słońcu już po 20 minutach nagrzewa się do około 50 stopni, a po kolejnych 20 minutach do 60 stopni Celsjusza.
– Przede wszystkim warto pamiętać o tym, że klimatyzacja nie jest w stanie błyskawicznie schłodzić wnętrza nagrzanego na słońcu pojazdu. Zanim wsiądziemy do auta, powinniśmy najpierw zadbać o wymianę powietrza. W tym celu należy po prostu otworzyć wszystkie, jeżeli to możliwe, drzwi lub okna. Układ klimatyzacji o wiele sprawniej i skuteczniej schłodzi wnętrze, którego temperatura zbliżona jest do temperatury otoczenia. Na odcinku pierwszych kilkuset metrów można lekko uchylić okna, żeby dodatkowo usprawnić wymianę powietrza – wyjaśnia Kamil Kleczewski, Dyrektor Handlowy i ds. Marketingu firmy Webasto Petemar.
Optymalna, komfortowa temperatura wnętrza pojazdu jest oczywiście w głównej mierze uzależniona od preferencji pasażerów, nie powinna być jednak zbyt niska. Przyjmuje się, że powinna ona wynosić około 19–23 stopni Celsjusza. Przy częstym wysiadaniu należy zadbać, by różnica wynosiła około 10 stopni Celsjusza. Dzięki temu uniknie się szoku termicznego.
Jednym z częstych błędów jest ustawianie nawiewów bezpośrednio na głowę, co grozi szybkim przeziębieniem, a w ekstremalnych przypadkach zapaleniem ucha lub problemem z zatokami. Skuteczniejsze i bezpieczniejsze będzie skierowanie chłodnego powietrza na szybę i nogi.
Zanieczyszczenie wrogiem pasażerów
– Klimatyzacja w większości samochodów pracuje przez cały rok. Nie tylko schładza wnętrze, ale również przez osuszanie powietrza zapobiega parowaniu szyb np. podczas deszczu. Warto więc należycie zadbać o stan techniczny tego elementu wyposażenia pojazdu, dokonując okresowych przeglądów – wyjaśnia Kamil Kleczewski z Webasto Petemar.
Filtr kabinowy powinno się sprawdzać i wymieniać przynajmniej raz do roku. To od niego zależy, jakim powietrzem oddychają podróżujący samochodem pasażerowie. Nie można przy okazji zaniedbać stanu układu klimatyzacji. W ciemnych i wilgotnych miejscach grzyby oraz bakterie rozwijają się niezwykle szybko, a po włączeniu nawiewów trafiają prosto do kabiny auta.
Dezynfekcję układu powinno się wykonywać przynajmniej raz do roku, a przy okazji warto sprawdzić szczelność całego układu oraz zadbać o wymianę lub uzupełnienie czynnika chłodzącego.
Obecnie klimatyzacja nie jest już luksusowym elementem samochodu i spotkać ją można na liście wyposażenia nawet najtańszych i najmniejszych modeli. Dbając o jej stan techniczny i używając jej w rozsądny sposób, bez problemów docenimy jej zalety.
Źródło: Newseria.pl
Grey, fot.: pixabay