Rambutan, karambola, kumkwat i cherimoya. Niektórzy z pewnym rozrzewnieniem wspominają czasy, gdy w Polsce pomarańcze jadło się tylko od wielkiego święta. Dziś sprowadza się do naszego kraju przeróżne dziwne, niespotykane, oryginalne egzotyczne owoce. Raz na jakiś czas warto sięgnąć po te przysmaki, ponieważ są nie tylko pyszne, ale także zdrowe!
Rambutan
Rambutan występuje głównie w Malezji, Chinach i Indonezji, a także w całej tropikalnej części Azji. Nazwa rambutan pochodzi od malajskiego słowa „rambutan”, który oznacza „owłosiony”. W Wietnamie, jagodzian rambutan nazywany jest „chôm chôm”, co w tłumaczeniu oznacza „niechlujne włosy”, ze względu na kolce, znajdujące się na skórce owocu. Rambutan to bardzo bogate źródło witaminy C. Poza tym można w jego składzie znaleźć także mangan oraz miedź. Niedojrzałe owoce rambutanu są stosowane w celu złagodzenia biegunki i czerwonki. Okłady z liści lub korzeni rambutanu na skroniach pomagają w złagodzeniu bólów głowy i gorączki. Wywar z kory jest stosowany do produkcji środków na pleśniawki
Karambola
Oskomian pospolity czyli Karambola to z kolei gatunek tropikalnego drzewa z rodziny szczawikowatych (Oxalidaceae). Występujące w naturze w Malezji oraz w Indonezji na wyspie Jawa. Poza naturalnymi siedliskami można spotkać go także w Afryce (Ghana), Oceanii (Polinezja Francuska), Ameryce Południowej (Brazylia, Gujana) i Ameryce Północnej, gdzie uprawiany jest na Florydzie i Hawajach. Zwyczajowo nazywany jest karambolą lub gwiaździstym owocem.Karambola zaś (nazywana inaczej owocem gwiaździstym) zawiera bardzo potrzebny naszemu organizmowi beta – karoten – który znaleźć możemy także między innymi w poczciwej marchewce. W tym owocu również nie brak witaminy C oraz potasu, wskazuje się je także jako świetne źródło błonnika, który odpowiada za prawidłowe trawienie.
Kumkwat
Kumkwat wywodzi się z Chin. Należy do niego 6 gatunków. Do Europy zostały one sprowadzone przez szkockiego zbieracza roślin Roberta Fortune’a (1813-1880). Kwiaty białe i pachnące, owoce małe, barwy pomarańczowej, pokryte cienką skórką.Kumkwat zaś pomoże w skutecznym obniżeniu poziomi tak zwanego złego cholesterolu, poza tym wspomnianej wit. C także w nim nie brakuje.
Cherimoya
Świetnym dostarczycielem cennej witaminy B6 jest za to cherimoya. W Polsce praktycznie nie występuje z powodu niskiej trwałości (raz na nią trafiłem w sklepie „Piotr i Paweł”). Mark Twain mawiał , że cherimoya jest najsmaczniejszym owocem znanym ludziom. Smak ma niepowtarzalny. Konsystencja dojrzałego owocu jest jak miękka dojrzała gruszka, ale smak przypomina truskawki z bitą śmietaną. Jeśli uwielbiacie słodkości, to możecie się bezkarnie skusić na ten zdrowy, słodki owoc zawierający minimalną ilość tłuszczów i białek. Prócz tego zawiera żelazo, które jest niezbędne dla utrzymania prawidłowego poziomu jakże cennych krwinek czerwonych. Tylko jedna uwaga – owoc MUSI być dojrzały. Niedojrzały owoc pozostawiony na noc w sanie rozkrojonym dojrzewa przez kilka godzin, czyli błyskawicznie.
Warto zatem sięgać po nietypowe egzotyczne owoce, których nazwy jest nam czasami trudno wymówić! To bowiem skarbnica witamin!