Osoby, które mieszkają w sąsiedztwie terenów zielonych, mają niższe ryzyko choroby serca i udaru mózgu – wykazało badanie, które publikuje pismo „Journal of the American Heart Association”.
Do takich wniosków doszli naukowcy z University of Louisville (stan Kentucky, USA), którzy przebadali 480 osób w różnym wieku, o różnej przynależności etnicznej i poziomie zamożności. W ciągu pięciu lat pobierano od nich próbki krwi i moczu, aby oceniać poziom związków wskazujących na uszkodzenie naczyń krwionośnych i ryzyko choroby układu krążenia. Wszyscy badani mieli wyjściowo podwyższone ryzyko schorzeń sercowo-naczyniowych.
Lasy uspokajają
Sąsiedztwo terenów zielonych oceniano na podstawie tzw. znormalizowanego różnicowego wskaźnika wegetacji (Normalized Difference Vegetation Index – NDVI), do obliczenia którego wykorzystuje się zdjęcia satelitarne. Dzięki danym z amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) ustalono poziom zanieczyszczenia powietrza (zwłaszcza pyłami) w miejscu zamieszkania badanych osób. W analizie uwzględniono wiek, płeć i przynależność etniczną badanych osób, a także to, czy palili papierosy, stosowali statyny obniżające poziom cholesterolu oraz czy mieszkali blisko ruchliwej drogi i w dzielnicach uboższych.
Okazało się, że mieszkanie w sąsiedztwie, tj. w odległości ok. 250 metrów od terenów zielonych, wiązało się z niższym poziomem adrenaliny w moczu, co oznacza niższy poziom stresu; z niższym stężeniem związku o nazwie F2-izoprostan, co wskazuje na niższy poziom wolnych rodników, uszkadzających w organizmie m.in. naczynia krwionośne; wyższą zdolnością organizmu do naprawy naczyń krwionośnych. Korzystny wpływ zieleni na poziom adrenaliny odnotowano szczególnie u kobiet, osób, które nie przeszły zawału serca i nie stosowały leków nasercowych z grupy beta-blokerów (zmniejszają częstość rytmu serca, poprawiają ukrwienie mięśnia sercowego i obniżają ciśnienie krwi).
„Nasze badanie wykazało, że sąsiedztwo terenów pełnych drzew, krzewów i innych roślin może korzystnie wpływać na zdrowie serca i naczyń krwionośnych” – skomentował główny autor pracy dr Aruni Bhatnagar.
Jego zdaniem zwiększanie powierzchni terenów zielonych w pobliżu osiedli mieszkalnych może być czynnikiem mającym istotny korzystny wpływ na zdrowie społeczeństwa.
Jak wynika z wcześniejszych badań, mieszkanie w sąsiedztwie zieleni zmniejsza też ryzyko chorób układu oddechowego, niektórych nowotworów (w tym raka piersi), obniża ryzyko zgonu oraz korzystnie wpływa na zdrowie psychiczne i zdolności poznawcze. (PAP)
Źródło: http://naukawpolsce.pap.pl
GP, fot.: pixabay