Jak pokazują badania Instytutu GfK łączna wartość nakładów ponoszonych przez polskie gospodarstwa domowe na zakup świeżych ryb wynosi ponad 1,4 miliarda złotych w skali roku. To wzrost o 6% w porównaniu do roku ubiegłego, co oznacza, że polscy konsumenci coraz bardziej cenią sobie zalety tych produktów. Wybierając ryby warto więc postawić na ich jakość, co zagwarantują przede wszystkim sprawdzone łowiska.
Przeciętne gospodarstwo domowe kupuje rocznie blisko 6 kg świeżych ryb, wśród których najszybciej na popularności zyskuje łosoś i pstrąg. Dzięki coraz częściej prowadzonym działaniom informacyjnym, przez m.in. Marine Stewardship Council (MSC), Greenpeace czy też przez firmy – np. Lidl Polska i kampania z książką Ryby Są Super, świadomość konsumencka rośnie nie tylko w zakresie ilości spożywanych ryb i ich zalet, ale również w kontekście jakości tych produktów i ich pochodzenia. Obecnie konsumenci mogą bez problemów prześledzić skąd dostarczane są konkretne ryby.
Karp, jesiotr, amur, okoń, lin…
Dążąc do promocji spożycia ryb, sieć Lidl dostarcza do sklepów świeże ryby, pochodzące ze sprawdzonych, certyfikowanych łowisk. W ofercie sklepu na co dzień można znaleźć szeroki wybór świeżych ryb w atrakcyjnych cenach, a dodatkowo w czasowych ofertach dostępne są m.in.: płaty karpia, jesiotra, amura, czy okoń lub lin. Ryby dostępne w Lidlu pochodzą z kilku hodowli, które rozlokowane są na terenie całej Polski. Wśród nich jest Zalew Szczeciński, którego okolice specjalizują się w hodowli okoni czy Stawy Milickie, będące największym w Europie ośrodkiem chowu karpia. Stąd pochodzi hodowany przez 3 lata słynny milicki karp, którego produkcja stanowi ważną gałąź lokalnej gospodarki. W sklepach Lidl można znaleźć również karpia z Oksy, wpisanego na listę „Produktów tradycyjnych” czy karpia królewskiego, pochodzącego z certyfikowanego gospodarstwa hodowlanego „Starzawa”.
„Współpraca ze sprawdzonymi, polskimi dostawcami to dla nas sprawa kluczowa. Wiemy, jak ważna jest jakość naszych produktów. Szczególny nacisk kładziemy na artykuły świeże, w tym ryby, które są cennym składnikiem diety a wciąż możemy jeść ich jeszcze więcej. To stanowi dla nas inspirację, by w naszych książkach znajdowały się przepisy poświęcone właśnie rybom, jak w najnowszej pozycji Kuchnia Polska wg Karola Okrasy, oraz by na bieżąco rozwijać portfolio przepisów na rybne potrawy na stronie Kuchni Lidla ” – zaznacza Aleksandra Robaszkiewicz, PR Manager Lidl Polska.
Polscy dostawcy
Firma Lidl stawia na współpracę z polskimi dostawcami. Wśród dostawców znajdują się liderzy rynkowi, tacy jak Tarczyński, Food Care, SM Mlekpol, Grupa Mlekovita, Grupa Animex, Sokpol czy ZPC Otmuchów, oraz przez lokalne firmy o wieloletniej tradycji, takie jak np. OSM Koło czy Średzka Spółdzielnia Mleczarska Jana. Wśród dostawców współpracujących z marką Lidl jest również firma Sona, działająca na polskim rynku od 1990 roku. Jest to rodzinna firma, dostarczająca milionom konsumentów ryby i owoce morza.
„Staramy się dobierać współpracujących z nami hodowców, którzy na pierwszym miejscu, tak jak my, stawiają jakość i najwyższe standardy. W połączeniu z zaawansowaną technologią produkcji uzyskujemy produkty, które cieszą się uznaniem najbardziej wymagających klientów. Współpraca z Lidlem daje nam poczucie stabilizacji ze względu na regularne zamówienia na nasze wyroby. Dzięki firmie Lidl, weszliśmy w nowy etap rozwoju. Rozbudowaliśmy park maszynowy i zwiększyliśmy zatrudnienie.” – mówi Marian Nawrot, właściciel firmy Sona
Ryby z polskich łowisk
Obecnie w ofercie stałej dostępny jest szeroki wybór ryb słodko- i słonowodnych, pochodzących z polskich łowisk. Jako firma odpowiedzialna społecznie Lidl posiada w swoim asortymencie produkty rybne certyfikowane przez MSC (Marine Stewardship Council), co świadczy o zrównoważonym rybołówstwie i legalnych, certyfikowanych połowach. Mając to na uwadze Lidl unika wprowadzania do sprzedaży ryb zagrożonych wyginięciem, jak również tych gatunków, których zasoby zostały uznane przez władze państwowe za szczególnie niskie. Według tej zasady w 2005 roku Lidl podjął decyzję o wstrzymaniu sprzedaży produktów z rekina, a jesienią 2007 roku produktów z okonia czerwonego i miecznika.
Źródło: Newseria.pl
Redakcja GP, fot.: pixabay
