Ostatnio dużo ludzi mówi o diecie carnivore. I muszę przyznać, że jestem zaniepokojony. To nie jest po prostu kolejna nowa dieta, która obiecuje nam wieczną młodość i idealne ciało bez wysiłku. Nie, to coś znacznie bardziej kontrowersyjnego – to jakbyśmy wrócili do czasów neandertalczyka, skacząc na wszystkie czworaki i żując surowe mięso.
Nie mogę za bardzo uwierzyć, że ludzie są gotowi zrezygnować z warzyw, owoców, ziaren – tych wszystkich pięknych, kolorowych pokarmów, które nasza planeta ma do zaoferowania. Czy naprawdę mamy taką potrzebę, by jeść tylko mięso? Przepraszam, ale czuję się jakbyśmy cofnęli się o kilka tysięcy lat w rozwoju. Czy to dziwne? Oczywiście, że tak!
Ale dajmy dietom carnivore szansę – diety to przecież jeden z filarów zdrowego stylu życia, prawda? W imię nauki i poznawania różnych aspektów żywienia, postanowiłem zgłębić tajniki tej kontrowersyjnej diety, by zrozumieć, dlaczego ktoś mógłby sobie na nią pozwolić.
Zacząłem od przeglądania badań naukowych i świadectw osób, które podjęły wyzwanie carnivore. Usiadłem na moim ulubionym krześle w biurze, skręciłem sobie kolejną kulę papieru i zaczęłem czytać o ich przeżyciach. I wiecie co? Byłem zszokowany.
Dla wielu zwolenników tej diety – wszelkiego rodzaju mięso jest jak narkotyk. Czują tę euforię, ten zastrzyk energii, gdy tylko schrupią kawałek porządnej kiełbasy czy soczystego steka. Wydaje się, że dla nich jedzenie owoców czy warzyw nie jest w stanie dostarczyć takiego samego efektu. Nie mogę uwierzyć, że jedzenie kurczaka może być dla kogoś lepsze niż chrupiąca sałatka!
Ale jak to możliwe? Jak można zrezygnować z żywności roślinnej, która dostarcza nam nie tylko witamin i minerałów, ale również błonnika, który jest tak istotny dla naszego trawiennego układu? Dlaczego ktoś chciałby ograniczyć się tylko do jednego rodzaju pożywienia?
Cóż, jak zawsze, odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż moglibyśmy przypuszczać. Ci, którzy wybierają dietę carnivore, twierdzą, że ich problemy zdrowotne zniknęły, a energia i samopoczucie znacząco się poprawiły. Wydaje się, że dla nich te korzyści przeważają nad jakimkolwiek zamiłowaniem do brokułów.
Jednak nie mogę sobie pomóc, ale zastanawiam się, czy to tylko efekt placebo? Czy ludzie tylko wierzą, że dieta carnivore działa i dlatego czują się lepiej? Może to po prostu kolejna moda, którą wszyscy chcą wypróbować? Chyba bez wątpienia.
Na koniec muszę powiedzieć, że jako sportowy kolumnista, nie mogę zapomnieć o wpływie tej diety na naszą kondycję fizyczną. Dieta carnivore może dostarczać dużą ilość białka, które jest niezbędne dla regeneracji mięśni po treningach. Jednak czy starczy tylko białko, by osiągnąć mistrzostwo? Naprawdę wątpię.
Więc, drodzy czytelnicy, pozostaje mi jedno pytanie: czy warto zaryzykować i zrezygnować z pysznych warzyw i owoców na rzecz diety carnivore? Sami musicie podjąć tę decyzję. Dla mnie jednak jest to zbyt ryzykowne. Już widzę siebie, siedzącego na moim ulubionym krześle, z długopisem w dłoni, próbującego zrozumieć fenomen tych, którzy przepadają za jedzeniem kurczaka. Ale dla mnie to zbyt wiele.
W końcu, jak to w filmach mówią: „Niech żyje różnorodność!”